Ostatnio w internecie wiele się mówi o nieuniknionych podwyżkach cen energii. Z opracowań rządowych wynika, że ten wzrost nie będzie dla końcowego użytkownika tak dotkliwy, jak się nas straszy w gazetach. Tak czy siak, prąd zdrożeje, bo w porównaniu do cen w Unii jest znacznie tańszy.
Warto więc, póki jest jeszcze czas, rozsądnie się zastanowić, jak zareagować na nieuchronne podwyżki.
Napisałem tu już sporą listę pomysłów na oszczędzanie prądu. Przyznam, że spodziewałem się większego odzewu, większej liczby komentarzy, dodatkowych pomysłów, ale się przeliczyłem. Od tego warto byłoby zacząć.
Nawyku oszczędzania prądu nie da się wyrobić w sobie w ciągu kilku dni. Nad tym trzeba pracować przez dłuższy czas, choćby przez miesiąc. Napisać na drzwiach do kuchni kartkę, żeby wyłączać światło przy wychodzeniu, wyłączać telewizor z przycisku (co by nie był włączony w trybie "standby". Nikt też nie będzie wymieniał pralki czy lodówki tylko po to, by później oszczędzić na prądzie. Ale jak się pralka czy lodówka zwyczajnie popsuje, warto tę nową kupić właśnie energooszczędną.
Można też pomyśleć o własnym źródle prądu. To jest już znacznie trudniejsza, droższa i bardziej kłopotliwa sprawa. No i nie dla każdego z nas osiągalna. Trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś montował sobie w bloku na balkonie panele fotowoltaiczne czy turbinę wiatrową, prawda?
Ekoenergia - jak być przyjaznym dla środowiska?
13 lutego 2008, 12:34
Jak radzić sobie z wzrostem cen prądu?
Etykiety: energia odnawialna, oszczędzanie energii
0 komentarzy:
Czy naprawdę nikt nie ma nic do powiedzenia na temat tego tekstu? :)
Prześlij komentarz