Ekoenergia - jak być przyjaznym dla środowiska?

20 sierpnia 2009, 13:42

Rozliczenie centralnego ogrzewania

W mieszkaniu, w którym mieszkam, rozliczanie kosztów centralnego ogrzewania odbywa się za pomocą podzielników ciepła. Dziś wyciągnąłem ze skrzynki list z rozliczeniem za sezon grzewczy 2008/2009.

W październiku pisałem tu na blogu, że zainstalowałem dwa programowalne (inteligentne) termostaty. Dziś mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że zwróciły się już w pierwszym sezonie grzewczym. I jeszcze mi zostało parę groszy oszczędności.

Okazało się bowiem, że mamy nadpłatę w wysokości 119,75 PLN. O ile dobrze pamiętam, termostaty kosztowały ok. 80 PLN -- więc niecałe 40 PLN zostaje nam w kieszeni.

A komfortu przy tym nie straciliśmy ani trochę. :)

13 sierpnia 2009, 20:39

Samowystarczalne gospodarstwo

Jeśli wszystko dobrze pójdzie, kupimy z żoną spore gospodarstwo rolne. A potem popracuję nad tym, by było samowystarczalne.

Jak się okazało, kolega z pracy sprzedaje gospodarstwo rolne. Osiem hektarów, stary dom (z połowę przeznaczoną na pomieszczenie gospodarcze) i nowy budynek gospodarczy.

Gospodarstwo leży w powiecie brodnickim. Dobre 200 km od miejsca mojego aktualnego zamieszkania, i mniej więcej takie samo 200 km z miejsca mojej pracy. Daleko, trzeba byłoby kompletnie zostawić dzisiejsze życie. To w sumie niespecjalny problem, ale to inna historia.

Dom jest stary, ma gdzieś tak ze 100 lat. Nadaje się do remontu. Jedna ze ścian powoli się wali. Trzeba wymienić cały dach, z eternitu. Do tego też więźbę dachową, żeby umożliwić wykorzystanie poddasza. Okleić styropianem, odświeżyć wnętrza. No i zagospodarować poddasze, bo jak na razie, dom składa się z jednego pokoju, kuchni, toalety i łazienki.

Działka ma ponad 8 hektarów. Tylko ok. 1/4 z tego nadaje się do uprawy i jest płaska. Reszta jest mocno pofałdowana -- na działce jest fajna dolinka, kilka stoków, wzgórze, las, no i spory fragment podmokły. Można tam zrobić mnóstwo fajnych rzeczy. Jak choćby hodować mnóstwo biomasy na paliwo do ogrzewania.

Na działce jest sporo wody. Dzięki temu można byłoby wywiercić niezbyt głęboką studnię i korzystać z wody. Są też cieki powierzchniowe... Akurat by hodować jakąś wodnolubną wierzbę energetyczną, albo zorganizować sobie staw kąpielowy. Zresztą działka (i dom) są podłączone do wodociągu, a ścieki trafiają do przydomowej oczyszczalni ścieków.

Kolegę mam obrotnego, trochę podobnie jak ja zainteresowanego odnawialnymi źródłami energii. Zorganizował więc roczny pomiar siły wiatru w okolicy, masz ustawiono nie więcej jak kilometr od jego działki. Działka ma jedną fajną górkę, zresztą umiejscowiona jest na pewnego rodzaju skarpie, więc miejsce do ustawienia wiatraka całkiem niezłe. Warto wspomnieć, że kilka kilometrów dalej stoi mała farma wiatrowa. Więc jakiś wiatrak na pewno bym chciał sobie zamontować. :)

Kolega za całość chce mniej, niż sąsiedzi za gołą i płaską działkę o powierzchni mniejszej niż półtora hektara. I mniej więcej tyle, ile kosztowałoby nas wystawienie domu na tej działce, którą mamy w tej chwili...