Ekoenergia - jak być przyjaznym dla środowiska?

26 stycznia 2008, 08:47

Globalne ocieplenie - fakty i mity

autorem artykułu jest Rafał Krawczyk

Ocieplenie klimatu jest faktem. Przez ostatnie 100 lat średnia temperatura na powierzchni Ziemi podniosła się o 0,74 st. C. Sam efekt cieplarniany jest zjawiskiem naturalnym, korzystnie wpływającym na warunki życia na ziemi. Jest spowodowany zdolnością atmosfery do zatrzymywania promieniowania Ziemi (m.in. cieplnego). Dzięki temu na powierzchni oraz w dolnych warstwach atmosfery jest cieplej niż byłoby, gdyby atmosfera nie istniała. Gdyby nie efekt cieplarniany średnia temperatura na naszej planecie wynosiła by ok. -20 zamiast +15 stopni Celsjusza. Działalność człowieka może jednak wzmacniać ten efekt i powodować niekorzystne zmiany w klimacie.

Większość naukowców przyczyn ocieplenia szuka właśnie w działalności człowieka. Faktem jest, że rozwój wielu dziedzin przemysłu oraz transportu wiąże się z emisją do atmosfery gazów cieplarnianych – głównie dwutlenku węgla i metanu. Mogą one powodować ograniczenie wypromieniowywania ciepła z powierzchni Ziemi.

Wynikiem troski opinii międzynarodowej o stan klimatu było powołanie w 1988 r. przez ONZ Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (Intergovernmental Panel on Climate Change - IPCC). Przedmiotem jego działalności jest ocena zagrożeń związanych z globalnym ociepleniem, spowodowanym przemysłową aktywnością człowieka. IPCC cyklicznie publikuje raporty na temat globalnych zmian klimatycznych. Najnowszy, czwarty raport z 2007 r. zawiera min. następujące wnioski:

  1. Ocieplanie klimatu jest faktem.
  2. Bardzo prawdopodobne, że notowane wzrosty średniej temperatury na świecie są powiązane ze wzrostem stężenia gazów cieplarnianych pochodzenia antropogenicznego (będących wynikiem działalności człowieka).
  3. Prawdopodobieństwo, że ocieplenie jest spowodowane tylko naturalnymi procesami wynosi mniej niż 5 %.
  4. Średnia temperatura na świecie do końca wieku może wzrosnąć w zakresie 1,6 – 6,4 stopnia C, co spowoduje:
    • podniesienie poziomu mórz i oceanów od 18 do 59 cm,
    • zwiększenie częstotliwości występowania fali upałów i ulewnych deszczy (szacowane prawdopodobieństwo ponad 90%).
    • zwiększenie liczby tropikalnych cyklonów, powodzi i susz (szacowane prawdopodobieństwo ponad 66%).
  5. Globalne stężenie w atmosferze dwutlenku węgla, metanu i tlenku azotu wzrasta na skutek przemysłowej działalności człowieka od 1750 r. i obecnie jest wyższe niż kiedykolwiek na przestrzeni ostatnich 650 tys. lat.
Rzesza naukowców i polityków wieszczących klimatyczny armagedon wywołała szerokie zainteresowanie tematem. IPCC, do spółki ze światową ikoną ruchów ekologicznych Alem Gore, otrzymali w 2007 roku Pokojową Nagrodę Nobla. Komitet Noblowski podał, że były wiceprezydent USA i oenzetowski Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu otrzymali nagrodę "za ich wysiłki na rzecz budowy i upowszechniania wiedzy na temat zmian klimatu wynikających z działań człowieka i za stworzenie podstaw dla środków, które są niezbędne do walki z takimi zmianami". Al Gore jest główną postacią światowego frontu aktywistów głoszących apokaliptyczne wizje związane z globalnym ociepleniem. Jego przeciwnicy twierdzą, że wykłady z którymi jeździ po całym świecie niewiele mają wspólnego z faktami naukowymi, a są jedynie zgrabną prezentacją mającą z niego uczynić gwiazdę politycznego show-biznesu.

Wpływ człowieka na efekt cieplarniany jest przez większość naukowców uważany za udowodniony a sceptycyzm w tej materii uchodzi za naukowe bluźnierstwo. Pojawiają się opinie, że mamy do czynienia niemalże z nową religią XXI wieku – klimatyzmem. Posiada ona swoich proroków (z laureatem nagrody Nobla Alem Gore na czele), apokaliptyczną wizją przyszłości (susze, powodzie huragany), grzechy śmiertelne (bezgraniczna konsumpcja, która przez globalne ocieplenie doprowadzi ludzkość do zagłady) oraz nadzieję na zbawienie dla nawróconych (którzy zrezygnują z dóbr doczesnych).

Istnieje jednak szereg opinii naukowców odrzucających wpływ człowieka na klimat. Ian Clark, profesor geologii z Uniwersytetu w Ottawie stwierdził:

"Globalne ocieplenie to mit. Nie ma nic nowego ani nadzwyczajnego w tym, że od dwóch czy trzech dekad obserwujemy wzrost temperatury. 800 lat temu było nawet cieplej niż dziś. Nie ma żadnych dowodów na to, że to wpływ człowieka. Klimat zmienia się w sposób naturalny, ilość dwutlenku węgla w powietrzu nie ma znaczenia i nie wyrządza żadnej szkody środowisku. Dziś mamy znacznie większe problemy środowiskowe: zbyt duże zarybienie oceanów czy urbanizację, która niszczy ekosystemy. Decyzja Komitetu Noblowskiego nie jest dobra. Al Gore to hipokryta. Nie dlatego, że twierdzi, iż globalne ocieplenie to katastrofa. Ale dlatego, że wzywa wszystkich do walki z nim, a sam siedzi w domu i zużywa 20 razy więcej energii niż przeciętny Amerykanin. Prowadzi bardzo wygodne życie, a innym mówi, by oszczędzali światło."

Faktem jest, że źródła historyczne donoszą o istotnych wahaniach klimatu na przestrzeni ostatnich stuleci, o które trudno obwinić człowieka. I tak w XVI stuleciu mieliśmy małą epokę lodowcową – zdarzało się, że w zimę można było suchą stopą przejechać przez zamarznięty Bałtyk do Szwecji. Natomiast w okresie 800-1300 n.e. miało miejsce ocieplenie, tzw „średniowieczne optimum klimatyczne”, którego efektem był rozkwit osadnictwa na Grenlandii i Islandii.

Sceptycznie do teorii sprawczej roli człowieka w procesie ocieplenia podchodzi zaskakująco wielu polskich naukowców. Znaną postacią jest prof. Zbigniew Jaworowski, autor wielu krytycznych publikacji na ten temat, a także prof. Przemysław Mastalerz – autor podręczników akademickich z zakresu chemii organicznej. W jednym z wywiadów stwierdza:

"Naukowcy wiedzą, że ludzie lubią się bać. Zastraszeni, chętnie dają pieniądze. Jeżeli więc będą ich straszyć to wtedy szybko dojdą do wielkiego uznania i wielkich pieniędzy. Ci naukowcy żyją z tych miliardów które płaci się na IPCC i jest to wygodne życie."

Prof. Haliną Lorenc, chyba najbardziej uznany polski klimatolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej stwierdza: "(...) należę do tej grupy naukowców, którzy uważają, że zmiany klimatu mają przede wszystkim podłoże naturalne, które decyduje o kierunku zmian i tylko w niewielkim stopniu (niektórzy naukowcy określają to na 2–3 proc.) przyczynia się do tego człowiek." (Na chłodno o klimacie - Rozmowa z prof. Haliną Lorenc z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, http://www.polityka.pl). Pani Profesor w dalszej części rozmowy przyczyn cykli zmian temperatur upatruję bardziej w aktywności słońca i wybuchach wulkanów.

Efekt cieplarniany już wkrótce może spowodować poważne szkody w naszym kraju. I nie chodzi bynajmniej o nadciągające susze lub powodzie. Jako członek Unii Europejskiej nasza gospodarka będzie musiała spełnić ostre limity emisji CO2 na lata 2008-2012 r. Limity są konsekwencją podpisania przez Unię protokołu z Kioto – międzynarodowej umowy, której sygnatariusze zobowiązali się do redukcji emisji gazów cieplarnianych (o 5,2% do 2012 r.). W efekcie elektrownie i elektrociepłownie czekają kosztowne inwestycje, które oczywiście sfinansują klienci, płacąc wyższe rachunki za energię. A na koniec może się okazać, że emisja zanieczyszczeń zamiast spaść - wzrośnie, gdyż na skutek skoku cen do łask powrócą tradycyjne metody ogrzewania, czyli małe przydomowe kotłownie opalane węglem. A te nie spełniają już żadnych norm.

--
Rafał Krawczyk, konwencjonalne i alternatywne źródła energii




Komentarz od autora bloga.

Gdy zaczynałem czytać ten artykuł miałem wrażenie, że autor należy do tej samej sekty, o której pisze. Mając do czynienia zawodowo z kwestiami obniżania emisji dwutlenku węgla (CO2) do atmosfery z polskiej gospodarki wiem doskonale czym to się skończy. Właśnie tym, o czym pisze autor. Powrotem do wytwarzania ciepła w domowych kotłowniach, wcale niekoniecznie ekologicznych. Bo o ile prądu nam nie jest łatwo dla siebie wyprodukować, o tyle ciepło możemy sobie szybko "zrobić". Wystarczy spalić w piecu czy kotle trochę drewna, węgla, oleju opałowego, gazu ziemnego, albo śmieci (niektórzy ludzie mieszkający na wsi uwielbiają spalać na przykład butelki PET, co daje mnóstwo toksycznego dymu).

Moim skromnym zdaniem ocieplanie klimatu nie jest zależne od człowieka. Jest zbyt wiele czynników, które mają wpływ na zmiany klimatu (jak choćby niestabilna orbita Ziemi wokół Słońca). Nasze emitowanie gazów cieplarnianych ma na to niewielki wpływ. Ale pomysły obniżania emisji CO2 i oszczędzania energii (radykalnego) mi się bardzo podobają. Głównie dlatego, że ich pośrednim skutkiem jest oszczędzanie energii pierwotnej, czyli paliw kopalnych. One się kiedyś skończą, im później, tym lepiej...

Mój dom będzie zasilany energią odnawialną w tak dużym stopniu energią odnawialną, jak tylko mi się to uda. Planuję wiatrak (co najmniej jeden), kolektor słoneczny (pewnie kilka), duże okna do pasywnych zysków słonecznych, kogenerator na biomasę. Docelowo chciałbym osiągnąć w moim "gospodarstwie" niezależność energetyczną. :)

23 stycznia 2008, 13:28

Pomysly na ogrzewanie

Ostatnio czytałem sobie ciekawą wypowiedź na jednym z forów dyskusyjnych.

Dyskusja dotyczyła sposobu na elektryczne ogrzewanie. Chodziło o to, by możliwie tanio ogrzewać się prądem. Wiadomo, że ogrzewanie elektryczne najtańsze to piece akumulacyjne. Z tego, co wymyśliłem, wiem już jakie będzie ogrzewanie w moim domu. Kominek z rozprowadzeniem gorącego powietrza, klimatyzator z funkcją grzania i elektryczne ogrzewanie podłogowe.

Ale po przeczytaniu tej dyskusji zmieniłem nieco zdanie.

Podsumować ją można pomysłem, by ciepło magazynować w dużym zbiorniku wody a następnie rozprowadzać po domu za pomocą wodnego ogrzewania podłogowego. Nocą (w czasie, gdy obowiązuje tańsza stawka za prąd) ten zbiornik będzie ładowany. Woda będzie podgrzewana. Przez resztę doby ta woda będzie rozprowadzana po domu i będzie podgrzewać pomieszczenia.

Tak sobie jednak myślę, by w jednym miejscu zgromadzić kilka źródeł ciepła.

Przecież ten zbiornik może być też ładowany przez kominek z płaszczem wodnym, prawda? Wprawdzie nie zamierzam takiego kominka budować, ale można też w komin za zwykłym kominkiem wmontować wymiennik ciepła i podgrzewać nim wodę. Analogicznie, jeśli kiedyś zbuduję sobie własną elektrownię wiatrową, będę mógł tym prądem podgrzewać tę wodę... Jeśli kiedyś zbuduję sobie kogenerator na gaz drzewny, też będę mógł tam pakować ciepło odebrane z tego układu.

Pomysł mi się bardzo podoba.

Tylko nie bardzo wiem, gdzie w domu umieścić duży zbiornik wody o znacznej pojemności, rzędu 1 czy 2 m3. Zapewne trzeba go będzie wkopać w grunt i dobrze zaizolować w jakiś cudowny sposób...

11 stycznia 2008, 12:22

50 sposobów oszczędzania prądu

Jeśli prąd faktycznie zdrożeje, warto być na to przygotowanym. Poniższy artykuł ma stanowić zbiór pomysłów na to, jak obniżyć koszty korzystania z energii elektrycznej. Przede wszystkim - jak obniżać jej zużycie i racjonalnie nią gospodarować.

Jeśli znasz jakąś metodę obniżenia zużycia prądu, której nie ma na tej liście, podaj ją w komentarzu a ja opublikuję ją w odpowiednim miejscu!

Niech będzie to najlepsze źródło wiedzy dla wszystkich, którzy chcą oszczędzać prąd!

Ogólne zasady oszczędzania prądu

  1. Należy kupować energooszczędne urządzenia!
  2. Urządzenia niepotrzebne trzeba wyłączać.
  3. Z wszystkich urządzeń należy korzystać racjonalnie.
Lodówki i zamrażarki
W bilansie zużycia energii w typowym polskim gospodarstwie domowym 30% energii zużywane jest właśnie przez chłodziarkę i zamrażarkę. Nic dziwnego, w końcu te urządzenia pracują przez całą dobę i przez cały ten okres zużywają prąd.
  1. Lodówka i zamrażarka powinny być ustawione jak najdalej od źródeł ciepła (kuchenka, grzejniki). Dzięki temu utrzymanie w nich chłodu będzie tańsze.
  2. Nie otwierać lodówki i zamrażarki bez potrzeby. Dbać o dobry stan uszczelek drzwi tych urządzeń. Muszą one dobrze przylegać do powierzchni.
  3. Do lodówki należy wstawiać produkty w temperaturze pokojowej. Do zamrażarki tym bardziej.
  4. Produkty rozmrażać jest lepiej w lodówce. Zawsze trochę energii się oszczędzi, bo zimny kawałek mięsa schłodzi otaczające go warzywa i jogurty. Niestety, trwa to znacznie dłużej...
  5. Warstwa szronu na ściankach zamrażarki czy lodówki utrudnia przepływ ciepła. Zmusza to sprężarkę urządzenia do dłuższej pracy. Rozmrażaj więc obydwa urządzenia.
  6. Obniżenie temperatury pomieszczenia, w którym stoi lodówka lub zamrażarka powoduje oszczędności prądu. Z lodówki korzysta się często, ale umieszczenie zamrażarki w chłodniejszej niż kuchnia spiżarni może mieć sens.
  7. Wstawiane do lodówki i zamrażarki produkty należy szczelnie zamknąć aby ograniczyć parowanie. Wilgotne powietrze w lodówce jest trudniej schłodzić niż powietrze suche.
Przygotowywanie posiłków
  1. Kuchenka elektryczna powinna być utrzymana w czystości. Zwłaszcza płyty grzejne. Brud utrudnia przepływ ciepła między płytą a garnkiem.
  2. To samo dotyczy garnków.
  3. Średnica garnka powinna być nieco większa niż średnica płyty grzejnej.
  4. Trzeba korzystać z garnków o płaskim dnie, co pozwala na łatwiejszy przepływ ciepła między płytą a dnem garnka. Najlepsze są garnki o grubym aluminiowym lub miedzianym dnie, które najlepiej rozprowadza ciepło po całej powierzchni garnka.
  5. Wodę lepiej zagotować w czajniku niż na elektrycznej kuchence.
  6. I zawsze trzeba gotować jej tyle, ile potrzeba. Nie po to czajniki elektryczne mają wskaźnik ilości nalanej wody, żeby z niego nie korzystać.
  7. Dobrze jest kupić czajnik elektryczny z głośnym sygnałem zakończenia gotowania. Nie ma nic gorszego niż gotować wodę trzy razy, bo się zapomina o niej i nie słyszy sygnału...
  8. Dbaj o to, by grzałka w czajniku nie była pokryta kamieniem.
  9. Gotowanie warzyw, mięsa i innych produktów powinno odbywać się w możliwie małej ilości wody.
  10. Garnki powinny być podczas gotowania przykryte. To zmniejszy ilość ciepła uciekającego z garnka pod postacią pary wodnej. Oczywiście trzeba uważać, żeby gotowana woda nie wykipiała, bo zmarnuje się mnóstwo energii (woda mocno schłodzi płytę grzejną kuchenki odparowując z niej).
  11. Najlepsze wyjście to szybkowar. Ten ciśnieniowy garnek pozwala na osiągnięcie temperatury wyższej niż 100C, zatem skraca czas gotowania i zmniejsza zużycie energii.
  12. Ustawienie patelni z kotletami zamiast pokrywki na garnku z gotowanymi ziemniakami pozwala na odgrzanie ich prawie bez zużywania energii.
  13. Gotowanie można zakończyć już przy wyłączonej kuchence. Płyta będzie jeszcze gorąca, co pozwoli na oszczędzenie prądu płynącego przez nią przez kilka minut. Niektóre nowoczesne kuchenki stygną już w kilkadziesiąt sekund... W ich przypadku tu oszczędzić się nie uda.
  14. Kuchenka mikrofalowa odgrzeje kotleta szybciej niż kuchenka elektryczna za pośrednictwem patelni.
Pieczenie, czyli korzystanie z piekarnika elektrycznego
  1. Przede wszystkim trzeba ograniczyć do minimum liczbę otwarć piekarnika. Każde otwarcie jego drzwiczek powoduje ucieczkę cennego ciepła do atmosfery.
  2. Nowoczesne piekarniki są zazwyczaj dobrze zaizolowane. Można je więc wyłączyć przed zakończeniem procesu pieczenia. Dzięki temu grzałki zużyją trochę mniej prądu, ale dokończenie pieczenia potrwa troszkę dłużej.
Oświetlenie
  1. Unikaj zasłaniania okien dużymi kwiatami, ciężkimi zasłonami i firankami. Światło słoneczne masz za darmo.
  2. W miejscach, w których żarówki świecą się długo, zamontuj żarówki energooszczędne.
  3. Jeszcze lepsze od nich są żarówki diodowe. Niestety nie nadają się one do oświetlania pokoi, bo dają skupiony strumień światła.
  4. Dwie żarówki 40W dają mniej światła niż jedna żarówka o mocy 80W.
  5. Warto korzystać z wiszących żyrandoli pozwalających na zapalanie różnej liczby żarówek, w zależności od potrzeb. W ostateczności można nieco odkręcić niepotrzebne żarówki, tylko na tyle, aby przestały świecić.
  6. Oświetlenie punktowe jest prawie zawsze lepsze niż oświetlanie całego pokoju. Do zapewnienia dostatecznej ilości światła przy biurku ucznia czy na stronach czytanej książki potrzeba słabszej żarówki świecącej punktowo niż świecącej na cały pokój.
  7. Ściany w pokojach powinny być możliwie jasne, co pozwala na odbijanie energii słonecznej "głębiej" do wnętrza pokoju.
  8. Z tego samego powodu powierzchnie ścian prostopadłe do powierzchni okien powinny być malowane na biało.
Komputery
  1. Jeśli chcesz używać komputera do prostych prac biurowych, zdecydowanie nie musi on mieć najszybszego procesora, dużo pamięci i mocnej karty graficznej. One zużywają więcej prądu, niż słabsze podzespoły, choć szczęśliwie dopiero przy korzystaniu z energii.
  2. Monitor powinien wyłączać się możliwie szybko.
  3. Wygaszacz ekranu powinien włączać się jeszcze szybciej.
  4. Gdy odchodzisz od komputera i nie musi on być włączony, wyłącz go.
  5. Jeśli odchodzisz od komputera tylko na chwilę, przełącz go w stan wstrzymania.
  6. Jeśli odchodzisz na dłużej a nie chcesz stracić czasu, który poświęciłeś na włączanie wszystkich programów, okienek przeglądarki, plików tekstowych, wyłącz go w stan hibernacji. Po uruchomieniu będziesz mieć dokładnie taki sam stan pracy jak przed wyłączeniem.
Elektryczne ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej
Energia elektryczna należy do najdroższych źródeł ciepła, ale niekiedy nie ma wielkiego wyboru. Warto więc rozsądnie korzystać z elektrycznych urządzeń grzewczych.
  1. Elektryczne grzejniki nie powinny być podstawowym źródłem ciepła!
  2. Jeśli nie masz wyboru, ogrzewaj się ciepłem produkowanym w nocnej (tańszej) taryfie. Do tego celu potrzebny jest Ci elektryczny piec akumulacyjny.
  3. Jeśli masz zamiar zbudować elektryczne ogrzewanie podłogowe, rozważ wykonanie go w wersji akumulacyjnej. To też pozwoli nieco obniżyć zużycie energii.
  4. W każdym przypadku, należy tak rozplanować położenie przewodów grzejnych w podłodze, aby meble nie zostały ustawione na ogrzewanej powierzchni. W przeciwnym wypadku będziesz podgrzewać np. podłogę szafy zamiast powietrza w pokoju, co jest bezsensowne.
Pozostały sprzęt RTV
  1. Tryb czuwania, zwłaszcza w starszych urządzeniach, zużywa znaczną część całkowitej energii pochłanianej rocznie przez urządzenie. W końcu ten tryb pracuje przez większą część doby, np. przez 21 godzin w przypadku telewizora.
Pozostały sprzęt AGD

  1. Prasować, prać i wykonywać inne prace warto (jeśli jest taka możliwość) w czasie drugiej taryfy. Zwykle trwa ona dwie godziny w ciągu dnia.
  2. Jeśli masz więcej czasu, włącz zmywarkę czy pralkę na ekonomiczny program. On najczęściej trwa najdłużej, ale zużywa najmniej energii i wody. Z tego względu warto korzystać z niego tylko wtedy, gdy zmywarka może popracować dłużej.
  3. Pranie należy robić dopiero przy pełnej pralce.
  4. Nowoczesne proszki dobrze piorą już w niskich temperaturach. Nie ma więc sensu podgrzewać prądem wodę w pralce, jeśli proszek daje sobie radę bez tego.
  5. Niektóre prania w ogóle można robić bez włączania grzałki w pralce.