Ekoenergia - jak być przyjaznym dla środowiska?

31 października 2009, 16:18

Moja solarna elektrownia rozmontowana

Stało się coś, co zmusiło mnie do rozmontowania mojej elektrowni słonecznej. Byłem pewien, że w końcu nadejdzie taki moment, że nie będę miał innej możliwości, jak tylko ją zdekompletować.

I w końcu nadeszła ta chwila, gdy temperatury spadły na tyle nisko, że mogłyby zaszkodzić żywotności moich akumulatorów żelowych... ;)

24 października 2009, 21:37

Posadziłem topinambur

Przerywamy na moment cykl artykułów o elektrowni wiatrowej domowej roboty. Chciałbym się bowiem Wam pochwalić, że dziś moja kolekcja roślin energetycznych wzbogaciła się o topinambur, znany także jako słonecznik bulwiasty.

Torbę bulw topinambura dostałem od kolegi, który ma na swojej działce sporą plantację tej rośliny. Mimo podjadania jej przez dziki, jak sam stwierdził, rozrasta się ona agresywnie i w przyszłości może być nie do wyplenienia...

17 października 2009, 12:42

Elektrownia wiatrowa - zrob to sam (3)

W trzecim odcinku cyklu o własnoręcznej budowie elektrowni wiatrowej obiecałem opisać zagadnienie wyboru między budową generatora prądu a jego kupieniem.

O ile sam wirnik turbiny wiatrowej jest banalny do zrobienia (co pokazałem chyba w poprzednim odcinku), o tyle z przerobieniem uzyskanego ruchu wirowego na prąd jest trudniej. Nie DUŻO trudniej, ale NIECO trudniej na pewno... ;)

10 października 2009, 21:29

Elektrownia wiatrowa - zrób to sam (2)

W dzisiejszym wpisie kontynuacja tego, co zacząłem tydzień temu, czyli cyklu o samodzielnej budowie elektrowni wiatrowej z turbiną Savoniusa. Obiecałem kilka projektów, oto one.

Z wyjątkiem jednego, wszystkie znalazłem w serwisie Instructables, który uważam za jeden z najlepszych anglojęzycznych portali o tematyce DIY, czyli Do It Yourself. Polecam rejestrację i logowanie w serwisie, wtedy można wszystkie kroki wyświetlić naraz, co znacznie ułatwia przeglądanie projektów. :)

3 października 2009, 23:03

Elektrownia wiatrowa - zrób to sam (1)

Ponieważ przymierzamy się z żoną do kupienia kawałka działki w wietrznym miejscu, będzie trzeba przygotować sobie elektrownię wiatrową. Jedną, albo kilka turbin wiatrowych, podłączoną do zestawu akumulatorów (w celu akumulacji prądu z wiatraka). Razem z moją elektrownią słoneczną będzie produkować mi prąd, choć nie uda mi się pewnie odłączyć się na stałe od sieci.

O mojej fascynacji przydomowymi elektrowniami wiatrowymi już kiedyś pisałem, ale trzeba się z zagadnieniem zmierzyć bardziej praktycznie. Ponieważ nie lubię wydawać pieniędzy, pewnie będę chciał możliwie dużo zbudować sam.