Ekoenergia - jak być przyjaznym dla środowiska?

25 lutego 2008, 09:17

Biopaliwa lotnicze

Ostatnio jeden z samolotów linii lotniczej Virgin Atlantic Airways pokonał Kanał La Manche (a dokładniej pokonał trasę z Londynu do Amsterdamu) na biopaliwie.

Wszyscy się cieszą, że Boeing 747-400 (taki, jak widać na zdjęciu) korzystał podczas tego lotu z biopaliwa. Ale tak naprawdę, to sprawa nie jest aż tak kolorowa, jak by się wydawało.

Po pierwsze, tylko jeden z silników dostawał biopaliwo do spalania. Po drugie, nie było na pokładzie pasażerów. Jedno i drugie jest całkiem logiczne, bo to był tylko lot próbny. Gorzej, że tego biopaliwa w mieszance było ledwie 20%.

Te biopaliwa to oleje roślinne. Dokładnie nie wiadomo skąd, bo linie lotnicze wydały tylko oświadczenie, że pochodzą z bardzo zrównoważonego źródła. Na pewno nie był to olej palmowy, którego uprawa wymaga karczowania lasów tropikalnych.

Generalnie jestem przeciwny biopaliwom w wersji, jaką się próbuje promować w Europie. Nie jestem przekonany, że produkcja i wykorzystanie biopaliw pozwala na oszczędzanie zasobów paliw kopalnych. Zwłaszcza w wersji scentralizowanej, gdy do dużych wytwórni biopaliw przewozi się biomasę z dużych obszarów, marnując na transport mnóstwo energii i paliw...

13 lutego 2008, 12:34

Jak radzić sobie z wzrostem cen prądu?

Ostatnio w internecie wiele się mówi o nieuniknionych podwyżkach cen energii. Z opracowań rządowych wynika, że ten wzrost nie będzie dla końcowego użytkownika tak dotkliwy, jak się nas straszy w gazetach. Tak czy siak, prąd zdrożeje, bo w porównaniu do cen w Unii jest znacznie tańszy.

Warto więc, póki jest jeszcze czas, rozsądnie się zastanowić, jak zareagować na nieuchronne podwyżki.

Napisałem tu już sporą listę pomysłów na oszczędzanie prądu. Przyznam, że spodziewałem się większego odzewu, większej liczby komentarzy, dodatkowych pomysłów, ale się przeliczyłem. Od tego warto byłoby zacząć.

Nawyku oszczędzania prądu nie da się wyrobić w sobie w ciągu kilku dni. Nad tym trzeba pracować przez dłuższy czas, choćby przez miesiąc. Napisać na drzwiach do kuchni kartkę, żeby wyłączać światło przy wychodzeniu, wyłączać telewizor z przycisku (co by nie był włączony w trybie "standby". Nikt też nie będzie wymieniał pralki czy lodówki tylko po to, by później oszczędzić na prądzie. Ale jak się pralka czy lodówka zwyczajnie popsuje, warto tę nową kupić właśnie energooszczędną.

Można też pomyśleć o własnym źródle prądu. To jest już znacznie trudniejsza, droższa i bardziej kłopotliwa sprawa. No i nie dla każdego z nas osiągalna. Trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś montował sobie w bloku na balkonie panele fotowoltaiczne czy turbinę wiatrową, prawda?

3 lutego 2008, 16:41

Domowe źródło prądu

Ostatnio sporo czytam na temat odnawialnych źródeł energii elektrycznej dla domu. Zwłaszcza na temat turbin wiatrowych... I wymyśliłem sobie, że zbuduję sobie jakąś małą turbinę wiatrową.

W internecie można znaleźć mnostwo planów budowy takich urządzeń. Mnie się spodobała zwłaszcza jedna, z pionową osią obrotu. Jej wirnik buduje się z... plastikowej butelki po napojach! Fakt, nie ma ona dostatecznej mocy by zasilić nawet żarówkę, ale jedną diodę LED powinna. Niech to będzie dla mnie dobry punkt wyjścia do budowy czegoś większego w przyszłości... :)

Na razie zamówiłem magnesy neodymowe, mam zapłacić za komplet 50 PLN. Na razie nie dostałem mailem nawet potwierdzenia złożenia zamówienia, więc mam wrażenie, że będę musiał poszukać innego sklepu...