Jeśli wszystko dobrze pójdzie, kupimy z żoną spore gospodarstwo rolne. A potem popracuję nad tym, by było samowystarczalne.
Jak się okazało, kolega z pracy sprzedaje gospodarstwo rolne. Osiem hektarów, stary dom (z połowę przeznaczoną na pomieszczenie gospodarcze) i nowy budynek gospodarczy.
Gospodarstwo leży w powiecie brodnickim. Dobre 200 km od miejsca mojego aktualnego zamieszkania, i mniej więcej takie samo 200 km z miejsca mojej pracy. Daleko, trzeba byłoby kompletnie zostawić dzisiejsze życie. To w sumie niespecjalny problem, ale to inna historia.
Dom jest stary, ma gdzieś tak ze 100 lat. Nadaje się do remontu. Jedna ze ścian powoli się wali. Trzeba wymienić cały dach, z eternitu. Do tego też więźbę dachową, żeby umożliwić wykorzystanie poddasza. Okleić styropianem, odświeżyć wnętrza. No i zagospodarować poddasze, bo jak na razie, dom składa się z jednego pokoju, kuchni, toalety i łazienki.
Działka ma ponad 8 hektarów. Tylko ok. 1/4 z tego nadaje się do uprawy i jest płaska. Reszta jest mocno pofałdowana -- na działce jest fajna dolinka, kilka stoków, wzgórze, las, no i spory fragment podmokły. Można tam zrobić mnóstwo fajnych rzeczy. Jak choćby hodować mnóstwo biomasy na paliwo do ogrzewania.
Na działce jest sporo wody. Dzięki temu można byłoby wywiercić niezbyt głęboką studnię i korzystać z wody. Są też cieki powierzchniowe... Akurat by hodować jakąś wodnolubną wierzbę energetyczną, albo zorganizować sobie staw kąpielowy. Zresztą działka (i dom) są podłączone do wodociągu, a ścieki trafiają do przydomowej oczyszczalni ścieków.
Kolegę mam obrotnego, trochę podobnie jak ja zainteresowanego odnawialnymi źródłami energii. Zorganizował więc roczny pomiar siły wiatru w okolicy, masz ustawiono nie więcej jak kilometr od jego działki. Działka ma jedną fajną górkę, zresztą umiejscowiona jest na pewnego rodzaju skarpie, więc miejsce do ustawienia wiatraka całkiem niezłe. Warto wspomnieć, że kilka kilometrów dalej stoi mała farma wiatrowa. Więc jakiś wiatrak na pewno bym chciał sobie zamontować. :)
Kolega za całość chce mniej, niż sąsiedzi za gołą i płaską działkę o powierzchni mniejszej niż półtora hektara. I mniej więcej tyle, ile kosztowałoby nas wystawienie domu na tej działce, którą mamy w tej chwili...
Ekoenergia - jak być przyjaznym dla środowiska?
13 sierpnia 2009, 20:39
Samowystarczalne gospodarstwo
Etykiety: biomasa, energia odnawialna
12 komentarzy:
Witaj pomysl niezly:) sama zastanawiam się nad tym by miec takei samowystarczalne gospodarstwo. Wszelkiego rodzaju pomysły mozna by pokonsultować i ewentualnie podpowiedzieć sobie wzajemnie coś ciekawego w rozwiązaniu różnych spraw:) meczące jest to trochę pisanie na blogu:)
Ten wpis odmienił moje życie!
Doskonały wpis oby tak dalej!
Ten wpis dał mi do myślenia
Świetnie napisane ! Pozdrawiam
Widać że fajnie wszystko opisane!
Szkoda że zmienili z tymi solarami!
szanuj zieleń
Ciekawy wpis
fachowo napisane
fachowo i rzetelnie
dobry
Prześlij komentarz