Głupio oszczędzać się nie da. W zasadzie głupio to można tylko marnować czas albo pieniądze.
Pisałem już jakiś czas temu, że dostałem na gwiazdkę watomierz do wpinania w gniazdko. To punkt pierwszy opowieści.
Drugi punkt to historia sprzed kilku lat. Kupiłem sobie wtedy mojego pierwszego laptopa. Był to sprzęt nie pierwszej świeżości, bo oczywiście kupiłem używany, na giełdzie. W pamięci zapadło mi, że jego zasilacz był non-stop mocno rozgrzany. Bez względu na to, czy laptop był włączony czy też w ogóle odłączony od zasilacza. Zasilacz się grzał i tyle.
Trzeci punkt to mój drugi laptop. Ten jest już nowocześniejszy. Zasilacz też. Pamiętając historię z poprzednim zasilaczem, regularnie odłączałem kabel od zasilacza, żeby nie marnować prądu. Ale w pewnym momencie podkusiło mnie coś by podłączyć go do watomierza. Chciałem po prostu zobaczyć, ile energii zużywa zasilacz w sytuacji, gdy laptop jest wyłączony a bateria się nie ładuje.
Okazało się, że zużywa na tyle mało prądu, że watomierz tego nie widzi i pokazuje zero. Oczywiście coś tam sobie zużywa, bo zielona diodka się cały czas świeci. Ale jeśli jest to na tyle mało, że watomierz tego nie widzi, to ja nie będę marnował czasu i (mojej własnej życiowej) energii żeby się schylać i kabel odłączać.
Tak jak napisałem w tytule tego wpisu -- oszczędzać trzeba mądrze!
Ekoenergia - jak być przyjaznym dla środowiska?
20 marca 2008, 12:58
Oszczędzać trzeba, ale mądrze
Etykiety: oszczędzanie energii
0 komentarzy:
Czy naprawdę nikt nie ma nic do powiedzenia na temat tego tekstu? :)
Prześlij komentarz