Ten post może nie do końca dotyczy odnawialnych źródeł energii, ale jak przeczytasz go do końca przekonasz się, że nie jest z tym tak źle jak by się mogło wydawać na pierwszy rzut oka. ;)
Jak już pisałem wcześniej, do końca miesiąca przebywam w Brukseli, mieszkam w apartamentowcu, w którym (jak i wszędzie tutaj) segreguje się śmieci. Pojemników jest 4, bo oddziela się:
- metal i plastiki,
- papier i karton,
- szkło,
- całą resztę.
Dlaczego segregowanie śmieci to fajna sprawa? Przede wszystkim dlatego, że ułatwia to późniejsze wykorzystanie surowców wtórnych. Plastiki można wykorzystać powtórnie (są na świecie ponoć instalacje, w których z plastiku robi się paliwa płynne), szkło tak samo, o metalu i makulaturze nawet nie wspominam. Ale nawet cała reszta tych śmieci, czyli w większości odpadki organiczne mogą się jeszcze przydać.
Otóż z tych organicznych (biodegradowalnych) odpadków można produkować albo kompost (w drodze fermentacji tlenowej) albo biogaz (w drodze fermentacji beztlenowej). W małej i dużej skali te procesy pozwalają utylizować śmieci i produkować przydatne substancje. Biogaz można przecież z powodzeniem użyć do zastąpienia gazu ziemnego... Z technologią produkcji biogazu miałem niejako do czynienia kiedyś w pracy, podczas delegacji na której uczestniczyliśmy w otwarciu systemu odgazowania składowiska odpadów. Przy okazji widziałem linię, na której ludzie ręcznie sortują nieposortowane śmieci. Ile pracy się przy tym marnuje to szkoda gadać, podczas gdy dla przeciętnego domownika nie jest wielkim problemem wrzucenie czegoś od razu do odpowiedniego pojemnika, prawda?
17 komentarzy:
Ćiekawy artykuł. Gratuluję! Mam jednak kilka jednak kilka zagadnień,które trzeba by było poruszyć otóż wiele osó nie ma poprostu dostępu do tego typu pojemników naśmieci najczęściej władze miasta wystawiają pojedyńcze kontenery czy kosze naśmieć w miastach w Polsce jest ich niewiele nie mówiąć już o wsiach większa część spoleczeństwa nie ma poprostu dostępu do możliwości sortowania śmieci. drugim problemem jest ograniczona świadomośc naszego społeczeństw o problemach naszego środowiska w szkołach dzieci nie są dostatecznie uświadamiani poco i dlaczego mamy dbać onasze środowisko i w jaki sposób to robić na lekcjach bioilogi jest tego naprawdę niewilę jeśli dalej tak pujdzie to możemy sie spodziewać że nasza mlodziesz wyrośnie na brudasów i tak nasz espołeczeństwo jest obojętne te tego typu problemy a to mnie bardzo złości mam nadzieję że to się zmieni:(
Na początku trzeba by sie zająć najpoważniejszym problemem-zagadnieniem. Po co jest ta segregacja śmieci?, skoro i tak przy ich wywozie wszystkie posegregowane odpady: Szkło, plastik i puszki wrzucane są do jednego wielkiego kontenera bądź śmieciarki. W tym momencie segregowanie nie ma dla mnie żadnego sensu.
Niejednokrotnie byłem świadkiem takich czynności. Wpierw Zamiast więc uświadamiać nasze społeczeństwo trzeba by było uświadomić co niektóre firmy bądź odpowiednie organy odpowiedzialne za wywóz śmieci.
Niestety, to ma swoje uzasadnienie.
Śmieci, które my sortujemy mogą spokojnie trafiać do jednej ciężarówki. Bo i tak są potem sortowane. I tak pracownik zakładu oczyszczania musi wybrać z plastików to, co nie jest plastikiem, ze szkła to, co nie jest szkłem, i tak dalej. Gdybym nie usłyszał tego, to bym nie uwierzył, że ludzie są zdolni do takiej bezmyślności, że do pojemnika na plastik pakują zwinięty stary dywan... Ale widać są w stanie, dlatego i tak ktoś musi po nas poprawić to sortowanie...
witam, jak wielu z wczesniejszych rozmowcow, mnie rowniez zalezy na poprawie stanu srodowiska. i jak najbardziej chce segregowac smieci - niestety (stary problem) nie zawsze sa odpowiednie kontenery na podworku. chcialabym jednak poruszyc inna kwestie. czy gdyby ludzie mieli odpowiednie kosze w domu (podzielone na czesci z roznymi typami odpadow), to czy latwiej szlo by im segregowanie odpadow? chcialabym rowniez zapytac, czy w ogole jest sens produkowania tego typu koszow do uzytku domowego?
pozdrawiam serdecznie, kasia
witam,,ja też jak wielu innych popieram segregowanie śmieći,to powinno być dla nas przyjemnośćią,powiem wam że dla mnie jest,w domu tylko ja segreguje smieći,ratuje co tylko się da,i mi się to podoba,(i powiem wam jeszcze że zawsze się uzbiera rużnych śmieći które można isc wrzućić do odpowiedniego kosza,,,)ratujćie świat,licze na was
A co zrobić ze śmieciami które nie są przypisane do żadnego z czterech wyżej wymienionych pojemników? Tzn. gdzie wrzucać np. żarówki, tłusty zabrudzony papier, opakowania po aerozolach, kapsle, poj. po wyrobach garmażeryjnych, szkło stołowe lub okienne? :-)
Czy za segregację śmieci zapłacimy mniej przy ich wywozie?
@Anonimowy (03.04, 22:32): wrzucać do piątego śmietnika na pozostałe odpadki.
@Anonimowy (03.04, 22:38): tak jest w większości przypadków. Śmieci segregowane są najczęściej odbierane za darmo, więc tych pozostałych (za które się płaci) jest mniej.
co do specjalnych pojemnikow to sa takie w ikea jednak troche za male - zwykle kosze sa wystrczajece wedlug mnie, a co dostepnosci kontenerow ja do nich mialam 10 min wycieczke i to przez centrum ale wydaje mi sie ze warto :)
Witam ! Wymyśliłem pewien system na sortowanie odpadów. Ogólnie system polega na tym że zwykły użytkownik nie sortuje odpadów w domu. Wrzuca wszystko do kontenera. Następnie w miejscu sortowania odpadów system rozpoznaje rodzaj odpadu (szkło,papier, plastik itp.) i je odpowiednio sortuje. Sam może pomysł nie jest innowacyjny ale z pewnością system jak i metoda rozpoznawania jaki to jest odpad jest innowacyjna.
Nie wiem natomiast gdzie zgłosić się z takim pomysłem by można było go zrealizować ?
Jeśli ktoś byłby zainteresowany takim projektem to mój kontakt darkforest[malpa ]tlen.pl
@Anonimowy (wczorajszy wpis z 12:30): zgłoś się do najbliższej firmy zajmującej się wywożeniem odpadów komunalnych.
a ja mam to w dupie xD
Witam! chciałabym zacząć segregować śmieci, ale mam jeden problem bowiem do najbliższych kolorowych kontenerów na szkło itd mam 15 km, Więc pozostane raczej tylko przy dobrych chęciach:/
A może macie pomysł co z tym zrobić?
@Anonimowy (wpis z 27.06): kupuj napoje w butelkach zwrotnych, segreguj odpady biodegradowalne i rób z nich kompost, odkładaj też papier i karton -- i te śmieci odwoź przy okazji do kontenera na papier. Jeśli Ci się nie uda, odłóż makulaturę gdzieś z boku śmietnika -- przy odrobinie szczęścia ktoś się nim zaopiekuje, podobnie jak puszkami aluminiowymi.
Segregacja śmieci to zwyczaj w naszej rodzinie, odruch. Staramy się segregować tak, żeby potem ludzie w sortowni mieli jak najmniej roboty z naszymi odpadami. Usuwamy nawet metalowe pierścienie ze szklanych butelek, zrywamy etykiety z plastikowych, płuczemy opakowania po jogurtach.
Dla chcącego nie ma nic trudnego.
Ale uważam, że społeczeństwo jest za mało uświadomione, po co w ogóle ta cała segregacja i na czym to polega. Rozumiem, że niepewność budzą takie widoki, jak ciężarówka z jedną skrzynią zabierająca posegregowane odpady z 3 kolorowych kontenerów na szkło, papier i plastik. Bez obaw!
Segregowane przez nas śmieci są i tak ponownie segregowane w segregatorniach i po prostu łatwiej jest oddzielić nadające się do recyclingu odpady spośród stosunkowo czystych odpadów, nawet tych niezbyt umiejętnie segregowanych przez Kowalskiego, niż grzebać w śmierdzących odpadach komunalnych, gdzie znajdują się resztki jedzenia, podpaski, pieluchy... Myślę, że w segregatorni nikomu nie będzie przeszkadzała drobna etykietka, której komuś nie chciało się usunąć, choć oczywiście jestem za tym, aby nie utrudniać życia innym.
Poza tym ważne jest myślenie o środowisku już na etapie robienia zakupów. Mleko i soki - kupuję w szklanych lub plastikowych butelkach - kartony ze zgrzanej tektury i metalu nie nadają się do recyclingu. Im mniej wymyślne opakowanie, tym lepiej. O ile to możliwe nie kupuję żywności, mięsa, na tackach styropianowych, uważam, że taki sposób pakowania w ogóle powinien być zakazany. Dlaczego tak trudno Paniom i Panom kupić warzywa na wagę, zamiast iść po linii najmniejszego oporu? Wiele rzeczy można kupić na wagę, są zresztą tańsze!
Segregowanie śmieci oraz wyrzucanie odpadków organicznych do kompostownika (przerobiony przez dżdżownice kompost ma piękny zapach i jest wspaniałym prezentem dla naszych roślin) sprawia, że z trudem napełniamy raz na miesiąc pojemnik na zwykłe śmieci, a mam 4-osobową rodzinę. Segregowane odpadki wywożę regularnie (przy moim sklepie spożywczym są kolorowe pojemniki na szkło, plastik i papier) przy okazji zakupów, czy innych wyjść. Nie jeżdżę z odpadkami specjalnie, nie chcę truć środowiska spalinami, to stoi w sprzeczności z ideą recyclingu.
Segregowanie śmieci jest naszym gestem wobec coraz bardziej zatrutego środowiska, prezentem dla naszych dzieci i wnuków. A poza tym to się także finansowo opłaca, bo "normalnych" śmieci w pojemniku jest o wiele mniej, zwłaszcza teraz, kiedy moje dzieci nie używają już pieluch :)) POzdrawiam wszystkich i życzę satysfakcji z segregacji :)))
System segregowania śmieci w domu to największa głupota gdyż pomijając te patologiczne przypadki i tak wywożenia wszystkiego jedną śmieciarką to odbierają pracę ludziom którzy mogliby je segregować już na miejscu składu.Trzeba rozwijać segregację ale na miejscach składu, wysypiskach a nie utrudniać osobom prywatnym życie. Można dodać do tego sensowne opłacalne programy skupu surowców.
System segregowania śmieci w domu to największa głupota gdyż pomijając te patologiczne przypadki i tak wywożenia wszystkiego jedną śmieciarką to odbierają pracę ludziom którzy mogliby je segregować już na miejscu składu.Trzeba rozwijać segregację ale na miejscach składu, wysypiskach a nie utrudniać osobom prywatnym życie. Można dodać do tego sensowne opłacalne programy skupu surowców.
Prześlij komentarz