Paradoksalnie najlepszym momentem na dokonanie termomodernizacji budynku jest wiosna i lato po ciepłej (łagodnej) zimie. Takiej, jak w tym roku. To paradoks, bo mało kto myśli o docieplaniu domu wtedy, gdy było mu ciepło i gdy wydał na ogrzewanie niedużo pieniędzy. A jest to najlepszy moment.
Dlaczego? Głównie z tego względu, że pieniądze zaoszczędzone na ogrzewaniu można zainwestować w docieplenie ścian, wymianę okien, czy nawet wymianę źródła ciepła na nowocześniejsze, tańsze w eksploatacji (to akurat nie wchodzi w zakres termomodernizacji). Oczywiście nie na wszystko wystarczy pieniędzy, ale od czegoś trzeba zacząć...
Ekoenergia - jak być przyjaznym dla środowiska?
9 marca 2007, 09:32
Po ciepłej zimie...termomodernizacja
Etykiety: ogrzewanie, oszczędzanie energii, termomodernizacja
0 komentarzy:
Czy naprawdę nikt nie ma nic do powiedzenia na temat tego tekstu? :)
Prześlij komentarz