Im dłużej mieszkam sam, tym bardziej marzę o własnym domu. Energooszczędnym, tanim w utrzymaniu, najlepiej pasywnym i docelowo autonomicznym.
Tanim w utrzymaniu, bo energooszczędnym.
Energooszczędnym, bo pasywnym -- takim, który będzie wykorzystywać ogrzewanie słoneczne do obniżenia do absolutnego minimum wydatków na ogrzewanie.
Autonomicznym, czyli takim, który sam wyprodukuje dla siebie energię elektryczną, wodę, ciepło (zapewne z pomocą kogeneratora na gaz drzewny), utylizuje biodegradowalne śmieci (kompost albo biogaz albo jedno i drugie) i ścieki.
Jeszcze trochę i te marzenia przerodzą się w obsesję. :)
Ekoenergia - jak być przyjaznym dla środowiska?
19 marca 2007, 23:02
Marzenia o autonomicznym domu pasywnym
Etykiety: biopaliwa, energia odnawialna, oszczędzanie energii
0 komentarzy:
Czy naprawdę nikt nie ma nic do powiedzenia na temat tego tekstu? :)
Prześlij komentarz