Najważniejszym elementem wodnego kolektora słonecznego jest wymiennik ciepła. Ten element odbiera ciepło od absorbera (elementu, który nagrzewany jest przez promieniowanie słoneczne) i oddaje je do czynnika -- w naszym przypadku ciepłej wody użytkowej.
Wymiennik ciepła był już polutowany jakiś czas temu. Niestety, pokpiliśmy sprawę i źle zalutowaliśmy końcówki do podłączenia wody. Powinny być po przekątnej, aby woda przepływała przez wszystkie pionowe rurki. Tymczasem wylądowały po tej samej stronie, przez zwykła nieuwagę...
Dziś odlutowaliśmy z jednej strony końcówkę i zaślepkę i zamieniliśmy je miejscami. I przystąpiliśmy do próby szczelności.
Próba szczelności taka trochę uproszczona, bo tylko podłączyliśmy kolektor pod wodę z wodociągu (za pośrednictwem węża ogrodowego). Tak na oko jej ciśnienie jest rzędu 10 bar, moim zdaniem dobrze byłoby przetestować go przy wyższym ciśnieniu -- przecież nagrzewanie się wody w kolektorze będzie powodować jej rozszerzanie się...
Tak czy siak, podłączenie wody do kolektora dało malutką, acz efektowną, fontannę. Jak się okazało, jeden z lutów nie był zrobiony poprawnie. Odłączyliśmy wodę, pozwoliliśmy nieco obeschnąć wymiennikowi, następnie po oczyszczeniu lutu przy użyciu wiertarki poprawiliśmy go palnikiem.
Druga próba szczelności była już udana -- woda nigdzie nie ciekła.
Teraz jeszcze tylko:
- zamontowanie blach absorbera,
- przymocowanie wymiennika i absorbera do kawała płyty OSB,
- zabudowanie całości w ocieplonej skrzynce,
- podłączenie jej do bojlera.
4 komentarzy:
Często tu zaglądam bo wiele przydatnych indormacji!
wygląda to super! fajne pomysły!
interesujący wpis!
Ten wpis jest bardzo interesujący
Prześlij komentarz