Pisałem niedawno o tym, jakie mam ambitne plany związane z odnawialnymi źródłami energii. Dziś pora na inwentaryzację moich roślin energetycznych.
From Działka i dom |
Drugi punkt programu to kilka sadzonek wierzby energetycznej. Posadziłem w zeszłym roku kilkadziesiąt sadzonek, ale nie mam szczęścia do tej rośliny. Pewnie to moja wina, bo przed posadzeniem wierzby energetycznej powinienem był lepiej przygotować grunt, a tego nie zrobiłem. Na razie się tym nie przejmuję, bo wierzba będzie podstawą mojej ogrodowej oczyszczalni ścieków i tam wyhoduję jej sobie najwięcej.
Oprócz tego dostałem w tym roku od znajomego bulwę miskanta olbrzymiego. Podzieliłem ją na cztery i wysadziłem. Chyba się nie przyjmie, bo o ile mi wiadomo, miskant lubi płytkie wody gruntowe. U mnie są one bardzo, bardzo głęboko -- chyba na głębokości 30 metrów!
Na roślinę energetyczną pewnie będę też wykorzystywać zwykłą trawę -- bo ona doskonale nadaje się do przerobienia na biogaz.
8 komentarzy:
ecoworxx.de ciekawa peleciarka moze sie przydac.
Interesujący ten wpis!
takiego wpisu szukałem
Fajny wpis!
eko energia jest super!
te rosliny maja powera
Ja mam cały pokój w kwiatach
fajnie napisane
Prześlij komentarz