Mam watomierz i nie zawaham się go użyć! Dostałem od rodziców na imieniny. Znają oni dobrze moje zapędy do oszczędzania gdzie tylko się da. W tym do oszczędzania energii elektrycznej.
Teraz mogę zmierzyć, które urządzenie ile jej zużywa. I ile to kosztuje, bo ten mój watomierz ma taką funkcję.
Przykładowo, wyłączony komputer wraz z listwą z bezpiecznikiem zużywają około 2W prądu elektrycznego. Na oświetlenie wszystkich diodek, w myszce, hubie USB, na listwie, itd. Po włączeniu zaczyna zużywać 170W. Tyle mój, inne mogą zużywać znacznie więcej.
Sporo się mówiło właśnie o tym trybie czuwania. Popatrzyłem więc, ile prądu zużywa stojący w moim mieszkaniu telewizor. W trybie pracy jest to 100W. W trybie czuwania około 1,5W. Wcale nie tak dużo, żeby było się czym przejmować...
Fajne jest to, że można wprowadzić do urządzenia koszt 1 kWh energii elektrycznej. Wyświetla więc on na bieżąco ile kosztuje godzina pracy danego urządzenia. I ile kosztowała ta praca od włączenia. Fajna sprawa. O ciekawych obserwacjach będę tu jeszcze pisać. ;)
Ekoenergia - jak być przyjaznym dla środowiska?
5 grudnia 2007, 15:50
Oszczędzanie z pomocą watomierza
Etykiety: oszczędzanie energii
3 komentarzy:
Porównaj koszt zakupu watomierza z kwotami zaoszczędzonymi dzięki wnikliwej obserwacji jego wskazań oraz korektom zużycia prądu wynikającym z zapędów do oszczędzania . Może do emerytury bilans ci wyjdzie na zero.
@Anonimowy: watomierz to raptem ok. 200 kWh. Czyli tyle, ile zużywam w miesiącu. Myślę, że ostrożnie licząc, może zwrócić się po dwóch-trzech latach.
2W przez okrągły rok nabiją 17kWh.Inne urządzenia na czuwaniu - tuner,TV,wieża,drukarka....
Prześlij komentarz