W ciągu ostatnich kilku dni poczyniłem ciekawą obserwację. Jakoś tak się złożyło, że ostatnio miałem jedną żaluzję opuszczoną a drugą podniesioną (żeby mój webcam w Warszawie miał dobry widok na ulicę w Ursusie). Zauważyłem, że szyba odsłonięta była sucha a szyba z opuszczoną żaluzją - zaparowana.
Warto dodać, że żaluzje były opuszczone, ale odsłonięte (tzn. ustawione poziomo). Czyli w pokoju było jasno, ale szyba - zaparowana.
Dlaczego? Wychodzi na to, że opuszczona żaluzja ogranicza przepływ powietrza obok szyby. Przez to szyba nie jest ogrzewana ciepłem powietrza. Co docelowo oznacza mniejsze straty ciepła przez to okno.
Ponieważ ja jestem skąpy i oszczędzać uwielbiam, zwłaszcza oszczędzać energię, zanotowałem sobie to spostrzeżenie w pamięci.
Ekoenergia - jak być przyjaznym dla środowiska?
23 lutego 2007, 09:51
Żaluzje a ogrzewanie
Etykiety: ogrzewanie, oszczędzanie energii
0 komentarzy:
Czy naprawdę nikt nie ma nic do powiedzenia na temat tego tekstu? :)
Prześlij komentarz