Kilka dni temu skończyłem czytać "Five Acres and Independence", jedną z tych kupionych ostatnio na Amazonie. Na polski jej tytuł można przetłumaczyć jako "Pięć akrów i niezależność", książka opisuje bowiem dokładnie zarządzanie małym gospodarstwem rolnym. Pięć amerykańskich akrów to bowiem mniej więcej nasze 2 hektary.
Książka powstała w latach 1940-tych i jest to tylko reprint. Nikt jej nie uaktualnił do dzisiejszych realiów. Ma to swoje dobre strony, począwszy od strony wizualnej. Ja bardzo lubię książki wydawane te kilkadziesiąt lat temu, strasznie podoba mi się bowiem skład i czcionka, które wtedy były popularne. Ale i od strony merytorycznej takie "zapóźnienie" jest przydatne. Ja tam wolałbym jednak wiedzieć, jak ogarnąć gospodarstwo mając do dyspozycji tylko najbardziej podstawowe, nie zmechanizowane narzędzia.
Z drugiej strony, wiele kwestii wymaga wnikliwej uwagi. W tamtych czasach do ochrony roślin stosowano środki dziś uważane za toksyczne trucizny. I o tym trzeba pamiętać.
Książka omawia tak istotne tematy z mojego punktu widzenia, jak szczepienie i przycinanie drzew owocowych, hodowlę drobiu i pszczół, a także uprawę współrzędną i stosowanie międzyplonów. Sporo miejsca poświęcono też kwestii wyboru odpowiedniego gospodarstwa a także odbudowy i poprawy jakości gleby.
Zdaje mi się, że książka jest na tyle uniwersalna, że z powodzeniem można ją przełożyć na nasze warunki. Może nie pod kątem porad dotyczących opłacalności prowadzenia konkretnych upraw czy hodowli, ale całej reszty.
Książka kosztuje ok. 9$ i można ją kupić w księgarni internetowej Amazon:
Five Acres and Independence: A Handbook for Small Farm Management
Ekoenergia - jak być przyjaznym dla środowiska?
10 grudnia 2009, 22:03
Pięć akrów i niezależność - recenzja
Etykiety: biomasa
1 komentarzy:
tego właśnie szukałam dla mnie to cos nowego oby tak dalej!!
Prześlij komentarz