Pierwszego września, czyli prawie dokładnie miesiąc temu, przeprowadziliśmy się z narzeczoną do nowego mieszkania. Jednym z pierwszych zakupów była wymiana aktualnie założonych żarówek na oświetlenie energooszczędne.
Nad stołem zamontowaliśmy tani zestaw halogenowy. Nie jest jakoś wyjątkowo energooszczędne, ale zawsze nieco bardziej niż zwykłe żarówki. Dodatkowo daje skupione światło tam, gdzie jest potrzebne. Dzięki temu można zapalić mniej żarówek, aby mieć światło w żądanym miejscu.
Oświetlenie pod sufitem w całym mieszkaniu (kuchnia, łazienka, przedpokój, pokój) zamieniliśmy na świetlówki kompaktowe. Zużywają 5x mniej energii elektrycznej niż żarówki żarowe, dając jednocześnie tyle samo światła. Dodatkowo mają znacznie większą żywotność, choć nie lubią częstego zapalania i gaszenia.
Do oświetlenia biurka komputerowego kupiłem żarówkę diodową (LED). Ma ona moc 1W, ale daje całkiem przyjemne punktowe światło. Zimne, prawie jak dzienne. Żarówka ma zwykły gwint żarówkowy Edisona E27, więc nadaje się do każdej prawie oprawki. Ja zamontowałem ją w zwykłej oprawce z klipsem, do montowania na półkach. Wygląda tak, jak widać na poniższym zdjęciu.
Ekoenergia - jak być przyjaznym dla środowiska?
30 września 2007, 15:12
(Energo)oszczędne światło
Etykiety: oszczędzanie energii
1 komentarzy:
tez chce byc eko
Prześlij komentarz